You are currently viewing jak rozmawiać z mamą aby stała się fanką twojej solo podróży

jak rozmawiać z mamą aby stała się fanką twojej solo podróży

i wtedy, gdy już przedarłam się przez zagajnik rajskich palm, gdy prawa stopa pozbyła się klapka i zanurzyła w białym, miałkim piasku a turkusowa woda z białym kołnierzem fal zapraszała mnie na boski relaks, wtedy, właśnie wtedy przed oczami stanęła mi… mama. Serce rozdzwoniło się jak dzwon Zygmunta a mama patrzyła na mnie ni to zła ni to smutna i blokowała wejście do morza.

mamo, pomyślałam, nie teraz! Odgoniłam jej obraz sprzed oczu…

znasz to uczucie? Kiedy robisz fantastyczne rzeczy w życiu, ale nie wiesz jak o tym powiedzieć mamie? Mamie, która lubi się martwić, która nie śpi w nocy, która ma swoje argumenty i swój punkt widzenia świata, bo tyle już w życiu doświadczyła?

i może nawet pojechałabyś sama, może nawet odważyłabyś się spać w hostelu, może poradziłabyś sobie w drodze i machęłabyś w końcu ręką na to, co powiedzą inni, bo przecież nie musisz się każdemu tłumaczyć…

ale co na to mama?

sama?

ale jak to?

całkiem sama?

a co ty tam będziesz robić sama?

a czy to nie jest niebezpieczne?

jak ty to sobie wyobrażasz?

do grobu mnie wpędzisz!

ale jak to w ogóle…

a… a… a…

z tego artykułu dowiesz się jak rozmawiać z mamą aby przygotować ją na twoją solo podróż. Gotowa? No to wskakuj.

pamiętaj, że jeśli twoja mama nie jest podróżniczką a zwyczajną mamą, jak większość mam, nigdy nie będzie czuła się super komfortowo gdy będziesz w solo podróży. Takie są mamy i już. I nie chodzi wcale o to, aby zmieniać mamę. Chodzi o to aby ona poczuła się komfortowo z twoją decyzją a wtedy ty sama będziesz czuła się o wiele lepiej gdy będziesz już pakować plecak.

przygotuj mamę do swojego wyjazdu dużo wcześniej

nie zostawiaj tego na ostatnią chwilę, daj mamie oswoić się z twoim pomysłem. Sms lub szybki telefon z lotniska, że właśnie wylatujesz, nie jest najlepszym pomysłem. Ja swoją mamę na moją półroczną wyprawę do Azji przygotowywałam około roku. Najpierw wspominałam, że mam takie marzenie, że bardzo chcę, że mam kilka upatrzonych krajów i miejsc. Potem mówiłam głośno, że zaczynam już planować podróż. Nie unikałam tematu, nie udawałam, że go nie ma i nie ukrywałam swoich przygotowań. Dzięki temu mama od samego początku oswajała się z moim pomysłem, wtedy jeszcze nieświadomie ale sam temat długiej wyprawy stawał się jej bliższy i nie taki obcy. Nawet jeśli jeszcze nie spodziewała się, że on dojdzie do skutku, nie miała efektu uderzenia młota, gdy kupiłam bilety.

nie rób z tego oficjalnej rozmowy, jak rozmowa o pracę czy otwarcie konta w banku, zrób z tego opowieść

opowiedz jej o swoich marzeniach i o tym co kochasz, nawet jeśli się tego domyśla, dobrze jeśli zobaczy, że myślisz o nich coraz częściej i to poważnie. Najważniejsze jest to abyś jej powiedziała, dlaczego podejmujesz taką decyzję, po co ci to. Opowiedz, czego chcesz doświadczyć, czego chcesz się nauczyć, co chcesz odkryć, pokaż te pozytywne aspekty, które dla ciebie są ważne i zaowocują w późniejszym życiu. Niech mama poczuje twoje emocje, twoją radość, twój motyw, pozwól jej aby stała się twoją fanką a nie tylko czekała na twój powrót.

stań się swoją mamą na chwilę i pomyśl: o co będzie się martwić? co jest dla niej ważne? o co mnie zapyta? co spowoduje, że będzie spokojniejsza?

przygotuj się do wyprawy tak, aby ona wiedziała, że zabezpieczyłaś wszystkie fronty, a na pewno te o które ona będzie się martwić. No i oczywiście zabezpiecz te fronty naprawdę a nie tylko o nich gadaj. Wtedy ona zobaczy, że to nie jest szalony wyskok ale przemyślana i odpowiedzialnie zaplanowana podróż. Pamiętaj, że jej spokój przełoży się na twój spokój.

zaangażuj ją w przygotowania

nawet jeśli chcesz wszystko zrobić sama, na pewno znajdziesz jakieś drobne kwestie, w których może cie wesprzeć. Zapytaj czy pomoże ci znaleść odpowiednie buty, a może zasugeruje fajne miejsce? Niech poczuje, że jest ważna w tym procesie i liczysz się z jej zdaniem. Nic tak nie pomaga w realizowaniu marzeń jak ktoś, kto cię w nich wspiera a gdy zaangażujesz mamę, będziesz miała wsparcie 200%.

powiedz jej o konkretach: kiedy, na ile, gdzie, najwcześniej jak to możliwe

nie zostawiaj tego na ostatnia chwilę, daj jej czas na poukładanie sobie tego wszystkiego w głowie i w sercu.

zapytaj czy jest coś, czego się szczególnie obawia

i postaraj się zminimalizować te obawy, jeśli to kwestie zdrowia w podróży, przegadaj z nią temat ubezpieczenia, jeśli chodzi o to, że będziesz sama, zapewnij, że będziesz spędzać czas z grupami, że w hostelach naprawdę łatwo znaleść przyjazną duszę a jak poczujesz się samotna, to zadzwonisz się jej wyżalić. I koniecznie opowiedz jej o backpakerskiej chorobie home sick (przeczytasz o niej w ebooku, pobierz go koniecznie już teraz!) – niech wie, że gdy zadzwonisz, że chcesz wracać, to tylko chwilowe!

ustalcie jak będziecie się komunikować, jak często, jakimi drogami

i się tego trzymaj! to ważne kiedy łazisz po krańcu świata. Weź pod uwagę jaki będziesz miała dostęp do internetu, możliwość dzwonienia, pisania smsów, maili czy wysłania pocztówek. Możesz też wysyłąc jej pocztówkę z każdego miejsca w którym będziesz i pisać krótkie historie o swoich przygodach a dzięki temu mama poczuje się, jakby podróżowała z tobą! Nie lekceważ znaczenia prawdziwej pocztówki nawet jeśli będziesz ciągle wysyłać jej zdjęcia. Zaufaj mi, że żadne zdjęcie nie zastąpi pocztówki, którą mama na pewno przypnie na lodówce i będzie często na nią spoglądać.

zanim zanegujesz i zanim powiesz, że w waszym przypadku to nie zadziała – spróbuj. Mama może cię nieźle zaskoczyć, jeśli ty sama podejdziesz do niej z troską i sercem. Gdy zobaczy jakie korzyści da ci solo podróż, gdy zobaczy twoją odpowiedzialność w przygotowaniach, twoje marzenie stanie sie dla niej tak samo ważne jak dla ciebie samej. Trzymam za was kciuki i koniecznie daj znać jak poszło!

Dodaj komentarz